Jezioro Bled jest wizytówką Słowenii. Jeżeli kiedyś chcielibyście kupić przewodnik po tym kraju, to najprawdopodobniej na jego okładce będzie jakiś widok z tego miejsca I nie ma czemu się dziwić – jest to magiczne miejsce. Na środku jeziora jest wyspa, na której znajduje się zabytkowa kaplica, a w tle na wzgórzu w XX w wybudowano zamek. Na wyspę można dostać się na kilka sposób: albo wynająć kajak, SUP-a czy łódź wiosłową, zapisać się na zorganizowany rejs kilkuosobową gondolą lub dopłynąć na wyspę wpław. Wokół jeziora jest kilka publicznych kąpielisk, które cieszą się dużą popularnością w sezonie. Infrastruktura gastronomiczna jest również dostosowana pod turystów, można zjeść tutaj przysmaki kuchni włoskiej, węgierskiej i oczywiście słoweńskiej. Bled słynie również ze swoich ciastek, które są pyszne i smakują jak polskie napoleonki – pozycja obowiązkowa. Amatorzy fotografii i pięknych widoków mogą udać się w kilka punktów widokowych, gdzie znakomicie widać całą panoramę Bledu. My wybraliśmy się na zachód słońca na Małą Ostojnicę. Szlak jest dość ostry i nieprzyjemny, ale po 30 minutach wędrówki widoki rekompensują wysiłek.

Zamek

Dojazd do zamku jest bardzo prosty, a parking na szczęście jest darmowy. Na całe zwiedzanie trzeba poświęcić około godziny. Z racji lokalizacji zamku jego największą atrakcją są niesamowite widoki. Jest to idealne miejsce do zrobienia zdjęcia panoramy całego jeziora. Wewnątrz w szklanych gablotach możemy podziwiać eksponaty i pozostałości po gospodarzach zamku. Podjazd na szczyt jest dość strony. Odradzamy poruszanie się rowerami.